Body Boom - peeling kawowy


Witajcie Czytelniczki :* 

Dziękuję bardzo gorąco za gratulacje, jakie nam wysyłałyście pod poprzednim postem :) Nie był to nie wiadomo jaki wyczyn, natomiast to mnie uświadomiło, że takie małe rzeczy tworzą te wielkie :) . Jest to na pewno kolejny krok do sukcesu :) 

Dziś opiszę Wam recenzję peelingu kawowego firmy Body Boom (strona), którą Mikołaj nam zesłał pod choinkę i właśnie w sobotnie popołudnie był czas i ochota na regenerację i przetestowanie :)






Czym jest Body Boom?
Jest to Polski peeling kawowy stworzony z wysokiej jakości kawy i wielu naturalnych produktów. Zawarte w nim składniki zwalczają cellulit oraz rozstępy, a przede wszystkim sprawiają, że skóra będzie wyglądać lepiej niż kiedykolwiek wcześniej. 

Body Boom pomaga:
-redukować cellulit i rozstępy dzięki kofeinie zawartej w kawie
-złuszczyć i oczyścić skórę dzięki cukrowi brązowemu i soli jeziorowej
- nawilżyć i wygładzić cerę dzięki kompozycji olejków
- zregenerować skórę i zatrzymać proces starzenia dzięki wit. E

Skład: 
Coffee, Coffea canephora, ext., Sucrose, Sodium Chloride, Calcium Chloride, Magnesium Chloride, Zinc Sulfate, Cocoa Powder, Macadamia Integrifolia Seed Oil, Argania Spinosa Kernel Oil, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Tocopheryl Acetate


Moje zdanie:
Peeling można używać na całe ciało, w moim przypadku jednak na szybko zastosowałam go tylko na twarz i szyję :) 
Peelingi są dostępne w różnych wersjach zapachowych: klasyczny, kokosowy, grejpfrutowy, cynamonowy. My mamy właśnie cynamonowy. 
Po otwarciu czuć jego intensywny i przyciągający aromat. 
Po zmyciu zapach utrzymuje się na skórze, co daje niesamowity zastrzyk energii, szczególnie w takie szare dni. Moja skóra zrobiła się gładsza i nawilżona. 
Powoduje podrażnienia, ponieważ zawarty w nim cukier ściera naskórek, co jest procesem naturalnym, dlatego szczególnie na twarzy należy wcierać produkt bardzo delikatnie. Nie alergizuje.




Jestem bardzo zadowolona i z czystym sumieniem polecam :) 
Może słyszałyście już o tej firmie ? 
Zapraszam IG: nikolsonek

3 komentarze :

  1. Ja wiele razy słyszałam, ale nie miałam okazji spróbować. Może w najbliższym czasie się uda.
    http://side-of-life.blogspot.com/ - KLIK!

    OdpowiedzUsuń
  2. Z chęcią bym wypróbowała ten peeling do pielęgnacji skóry głowy :-).

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka